środa, 30 maja 2012

*51 Osho "Smak miłości - Jak kochać świadomie i bez lęku."

Nie wytrzymałam. Miałam napisać o tej książce dopiero jak ją skończę całą ale ilość niesamowitych informacji, która się w niej znajduje mnie poraża i chyba będę się tym dzielić na bieżąco. Będzie to wygodniejsze zarówno dla Was jak i dla mnie.


"OSHO w charakterystyczny dla siebie sposób posługuje się dowcipem, humorem i wglądem, by przydać nam odwagi do odrzucenia zaburzonych wzorców relacyjnych, które przejęliśmy od innych ludzi. Zachęca też do ponownego odkrycia sensu miłości do siebie samego."

Zaczęłam czytać i wpadłam. Natłok tego wszystkiego sprawił, że ugięły się pode mną kolana. Rzucił mnie na nie tym jak wiele rzeczy przez 23 lata było w moim życiu robione niewłaściwie. Są to zapewne powody dla których moje relacje z mężczyznami układają się tak, a nie inaczej.

OSHO zaczyna od tego (i ja też od tego zacznę, a myślę że będzie to już i tak dla Was wielki szok), że życie dzieli się na siedmioletnie cykle. Sam przyznaje, że nie wie czemu tak. Jest to po prostu fakt.


pierwsze 7 lat


NAJWAŻNIEJSZY OKRES!
TWORZY SIĘ PODSTAWA DALSZEGO ROZWOJU!

Jak mówi OSHO - ze względu na to, że jesteśmy wtedy niewinni i świeży, religie próbują nas wtedy usidlić. A prawda jest taka, że przez pierwsze siedem lat życia dziecko powinno być pozostawione w całkowitej niewinności, w stanie wolnym od uwarunkowań, w świecie dzikim, pogańskim.
Nie można dziecka wprowadzać w żadną religię, bo go w ten sposób zatruwasz.
Dziecko, jeśli będzie chciało coś wiedzieć, zapyta. Więc czemu stawiasz go w sytuacji, w której Ono ma to za przeproszeniem jeszcze w nosie, a Ty już mu opowiadasz o Bogu?
Jeśli zapyta, bądź otwarty - powiedz mu o każdym Bogu. Nie masz prawa nic narzucać. To dziecię nie będzie takie jak Ty. Daj mu możliwość oddychania, życia i patrzenia na świat po swojemu.
Ono może dokonywać wyboru. Tak, właśnie. Daj dziecku w pierwszych latach życia dokonywać swoich wyborów. Niech robi co go pasjonuje, niech wie, że ma wybór, że nic nie jest narzucone, że zawsze może wszystko zmienić.
Daj mu tę niezachwianą pewność WOLNOŚCI.
Jeśli uda Ci się do dnia 7 urodzin uchronić dziecko przed zgubnym wpływem ideologii, narzucających swoje rację nauczycieli, czy kapłanów Twoje dziecko w wieku 7 lat, jak pisze OSHO, będzie ZACHWYCAJĄCE, duchowo silne, ma oczy jasne i umysł i zmysły ostre jak miecz.
Nie karć dziecka, jeśli chce iść w stronę studni, bo boisz się że wpadnie. Twoją misją nie to, by założyć dziecku na szyję smycz i odciągnąć je od studni, ale by w okół studni rozłożyć płot.
Rozumiesz?
Podejdź z dzieckiem do studni. Niech zaglądnie. Niech pomaca. Ty bądź płotem. Zareaguj tylko w ostateczności. Daj dziecku odkrywać świat.
Widzisz, że dziecko wchodzi na krzesło? Nie panikuj, nie krzycz. Stań za nim i obserwuj. Możesz pod krzesłem rozłożyć po kryjomu poduchy lub koc. Spadnie? Nic mu się nie stanie. Poobija się, popłacze. Daj mu nabrać doświadczenia. Daj mu żyć po swojemu. Ono dopiero wyszło na świat, chce odkrywać. Nie możesz go zamknąć w klatce. Tak go nie uchronisz przed światem. Daj mu sprawdzić co dla niego znaczy "żyć".

LATA 7 - 14


W tym wieku dziecko pierwszy raz doświadczy energii seksualnej.
To dla dziecka moment ważnych prób. Dzieci spotykają się, bawią, zaprzyjaźniają.
"Jeżeli dzieciom w wieku od siedmiu do czternastu lat pozwolilibyśmy przebywać razem, pływać, oswajać się nawzajem ze swoją nagością, wówczas 90% perwersji i 90% pornografii po prostu by zniknęło."
Problem polega na tym, że my jako społeczeństwo się podzieliliśmy. Na gatunki. Nie traktujemy siebie jako jednej ludzkości, jednej rodziny. Dziewczynki i chłopców trzyma się oddzielnie. A należy pojąć, że ten etap jest dla dzieci bardzo ważny. Bo jest to początek wstępnej gry miłosnej.
Jak to jest, że ludzie traktują seks jako temat tabu? Bo my naszą nagość, nasze życie seksualne traktujemy jako coś wstydliwego. Od małego było nam powtarzane, że seks jest zły.
Gdyby dano nam wolność, jak przekonuje SOHO, wszystko byłoby inaczej.
Bo seks to środkowa część filmu. Jeśli nie widziałeś początku, ani końca, to jak chcesz czerpać radość z samego środka?

Lata 14 - 21


 W tym wieku następuje dojrzewanie seksualne. I nie chodzi tutaj o sam fakt tego, że dojdzie do stosunku seksualnego. Chodzi o fakt, że ta, nazwijmy już ich, młodzież odpowiednio doświadczona przez wcześniejsze 7 lat wie już co to seksualność, nagość. Ale teraz jest nowa faza - teraz doświadcza się romantycznego aktu zakochania.
Wolna, romantyczna miłość, świadomość gry miłosnej, prawidłowe i całkowicie zdrowe podejście do seksu jako czego cudownego, a nie złego.

Lata 21 - 28


jeśli odpowiednio przeszedłeś wcześniejsze fazy, jak pisze OSHO "możesz swobodnie dopłynąć do portu".
Wiesz już czym jest gra miłosna, jesteś oswojony z nagością, z tematem seksu. Myślisz w kategoriach małżeństwa, założenia rodziny.

LATA 28 - 35

Najspokojniejszy i najradośniejszy okres życia. Łączysz się z osobą, otwierasz się przed nią.

LATA 35 - 42

Wraz z partnerem odkrywacie coś więcej niż seks. Odkrywacie medytację, wzajemne zagłębianie się w sobie.

LATA 42 - 49

Powinieneś już wiedzieć kim jesteś. Medytacją docierasz coraz głębiej w siebie. Z partnerem jesteście przede wszystkim swoimi przyjaciółmi. Ten stan to coś ponad miłość. Jako dwa stojące obok siebie filary podpieracie dach tej samej świątyni.

LATA 49 - 56

Doświadczasz stanu egzystencjonalnej samotności.

LATA 56 - 63

Rozkwita Twój potencjał.

LATA 63 - 70

Odczuwasz stopniowe porzucenie ciała. Czujesz, że nie jesteś ani tożsamy ze swoim ciałem, ani z umysłem.

70 LAT

"stanowi naturalny wymiar ludzkiego życia. Jeżeli przebieg życia był zgodny z naturą, człowiek umiera z ogromną radością, w ekstazie, czuje się pobłogosławiony świadomością, że to życie nie było pozbawione sensu. Człowiek czuje, że znalazł swój dom."




Rewolucyjna książka. Będę do niej wracać w postach na pewno. I myślę, że nie skończy się na tej jednej książce OSHO.

:)

2 komentarze:

  1. Dreszcz obsiadł mnie szczelnie. Osho obserwował ten świat z pięknego punktu widzenia. :)
    No i znowu ta siódemka. Moja ukochana od zawsze siódemka. :) Parę lat temu przyswoiłam audiobooka ze słowami OSHO, ale zupełnie nie mogę sobie przypomnieć tytułu. A szkoda, bo oczarował mnie ogromnie. :) Mam ochotę wrócić do niego.

    Zgadzam się, że dziecku trzeba pozwolić być dzieckiem!

    Lecę medytować! Całuję i pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki, że zamiesciłas przekazy OSHO.
    Dawno już go nie czytałam.
    I widzę, że trzeba do niego wracać.

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń