poniedziałek, 23 kwietnia 2012

*14 szczęście bez powodu


Kochani żyjcie tak jak pragniecie,
spełniajcie swoje marzenia,
uśmiechajcie się ciągle, w każdej sekundzie
szczerze bez i bez oporów,
kochajcie prawdziwie,
bądźcie szaleni w swoim szczęściu

i jedzcie surowe jedzonko:))


całuuuusy na ten piękny poniedziałkowy wieczór!
Ja uciekam wyprowadzić moje psiaki, bo jest tak piękne słońce za oknem, że aż szkoda siedzieć w domu!:))


śniadanie: zielony szejk (banan, szpinak, trochę wody, pomarańcza)
obiad: sałatka (co mi się napatoczyło pod rękę - szpinak, czerwona kapucha, pomidor, ogórek, brokuł, kiełki, papryka... mniaaam <3)
deserek: surowe lody bananowe (przepis Ewelinki) z filmiku co dam poniżej
przekąski: 2 jabłka, garść orzechów (ale mój brzucho źle na nie reaguje niestety... więc orzechy znikną z mojej diety)




no, a ja zaczytana w ogóle w książce, którą Wam już pokazywałam -> "Nowa dieta antyrakowa" dr Johannes'a F. Coy'a i Maren Franz.
Jutro coś ciekawego co w niej zawarte zamieszczę, bo czytałam w niej o cukrach, teraz czytam o tłuszczach. W ogóle przedstawię, tak myślę, cały cykl rozwojowy nowotworów, jak to się dzieje, że w ogóle rak się pojawia, i jaki z niego skurczybyk niestety jest. A czasem nawet nie wiemy jak my jedzeniem mu pomagamy się rozrastać! Ale o tym jutro.

Dziś zakładam bluzę i śmigam z czworonogami w park.

Och, jaka ja jestem zakręcona!

Całuuuuuję!:*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz