piątek, 27 kwietnia 2012

*18 Zespół drażliwego jelita, IBS

Skarby!

Tak jak opisałam już jakiś czas temu cierpię ja, moja dusza i brzucho przede wszystkim na Zespół Drażliwego Jelita.

"Zespół jelita nadwrażliwego jest wywołany zaburzeniami pracy jelit, nie ma związku z wadami budowy anatomicznej, obecnością guzów lub innych zmian chorobowych jelita, czy też nieprawidłowości biochemicznych.
Typowe dla IBS bóle brzucha są bardzo zróżnicowane pod względem intensywności i częstotliwości występowania. U niektórych pacjentów mają one charakter przewlekły lub często nawracający, podczas gdy inni odczuwają jedynie niewielki dyskomfort. Czasami chorzy opisują swoje dolegliwości jako ciągłe, tępe pobolewanie, na które nakładają się ataki ostrej kolki. Najbardziej typowo ból lokalizuje się w lewym dole biodrowym, jego umiejscowienie może być jednak zmienne. Częste skargi dotyczą bólu po posiłku, a wypróżnienie przynosi zwykle ulgę w dolegliwościach bólowych.
Zaburzenia rytmu wypróżnień w przebiegu IBS obejmują biegunki, zaparcia lub naprzemienne występowanie jednych i drugich. Biegunkę charakteryzuje oddawanie licznych stolców o niewielkiej objętości, często z domieszką śluzu, niedługo po posiłku. Oprócz tego pacjenci często skarżą się na uczucie niepełnego wypróżnienia i nagłe parcie na stolec. Liczba wypróżnień zwiększa się w czasie trwania miesiączki i podczas bólu brzucha. 
Chorzy na IBS mogą też zgłaszać szereg dolegliwości nie związanych z czynnością jelit, takich jak uczucie senności, bóle głowy i pleców, częstsze oddawanie moczu oraz nieprzyjemny smak w ustach. Zespołowi mogą także towarzyszyć objawy nie związane z przewodem pokarmowym takie jak choroba lokomocyjna czy zaburzenia miesiączkowania.
Ważnymi cechami charakterystycznymi zespołu nadwrażliwości jelita są: brak krwi w stolcu oraz ustępowanie objawów choroby podczas snu. Ponadto u chorych nie obserwuje się utraty wagi mimo przewlekłego procesu chorobowego."


Tyle takich "fachowych informacji" na temat tego zespołu.
Z mojego doświadczenia wygląda to tak - jesz, zaczyna boleć okrutnie, przewraca Ci się w brzuchu, głośnie burczenia, itd to norma, brzuch jest wielki jak balon, dyskomfort jest nie do opisania. Były już momenty, że już nie chciałam nic brać do ust, żeby uniknąć tego bólu, który dezorganizował mi życie.
Nie chciało mi się nic, ciągle bym spała, z domu się nie ruszałam, żeby nikt nie widział tego mojego brzucha to raz, a drugi aspekt - bolało przy każdym ruchu.


Dziś? Po 18 dniach na surowym?
Najlepszym komentarzem jest opinia mojej Mamy, która stwierdziła, że "ta dieta Ci służy" :)))
Roznosi mnie, chce mi się, dziś tyle czasu spędziłam na słonku, że ma spalony dekolt:)) jestem uśmiechnięta, pewniejsza, lepiej mi się koncentruje na nauce. Naprawdę jest cudnie! Ból mi nie towarzyszy tak jak do tej pory całe dnie. Dopada czasami jeszcze ból, brzuch reaguje różnie na dane produkty. Ja też się uczę co mogę, a co nie:))

Dziś na obiad była sałatka "Codzienne awokado" z książki pani Rose:)


1 dojrzałe awokado poszatkować/pokroić
kilka liści sałaty
2 pomidory
rzodkiewka
kminek, pieprz, 1 czosnek do smaku

Wszystko mieszamy w misce (im dłużej tym bardziej zrobi się kremowe przez awokado) i zajadamy:))

słuchajcie -  to było niesamowite!
rozpieszczone były moje kubki smakowe na dobre:))

mniaaaaaaaaam <3

Ale dziś też była przekąska wyjątkowa, bo pierwsze w tym sezonie śliweczki się pojawiły w moim brzuchu:))


mniaaaaaam <3

Ach no i co ważne Kochani - bardzo Wam polecam wykład który poprowadzi cudowna Alani Satori , a który to odbędzie się na naszej śląskiej ziemi już 22 czerwca:)) zgłaszajcie się, spotkajmy się tam i wyjdźmy bogatsi o więcej i więcej wiedzy o witarianizmie, frutarianizmie i zdrowym życiu w zdrowym ciele i spokojnym i szczęśliwym duchu:))


Dobra Kotki, ja uciekam na spacer wieczorny, nawdychać się tego cudownego wiosennego powietrza, a Wam życzę cudownego, spokojnego wieczoru!! :))


2 komentarze:

  1. uwielbiam avokado :)
    kochana nie wiem czemu u mnie na blogu nie pojawiają się informację o Twoich nowych postach i nie wiedziałam, że coś pisałaś. całuję mocno i do zobaczenia niebawem. no i dziękuję za promocję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dieta w IBS jest bardzo ważna. Ja dodatkowo też kuruję się maślanem sodu w postaci kapsułek debutir. Biorę codziennie dwie kapsułki i czuję się zdecydowanie lepiej

    OdpowiedzUsuń